Zabytkowa Menora wróciła do synagogi
Dzięki inicjatywie Fundacji Beiteinu Chaj dziewięcioramienna miedziana zabytkowa menora hanukowa po renowacji wróciła do dzierżoniowskiej synagogi.
Jej historia nie jest dokładnie znana. Do świątyni przyniósł ją najprawdopodobniej ktoś przybyły na te ziemie po wojnie, świecznik pochodzi na pewno z terenu Polski, bo w środku pierwotnie był orzeł. Menora uległa jednak uszkodzeniu – brakowało jednego z ramion i orła. Eksponat był jednak tak cenny, ponieważ na historycznych zdjęciach widać jak zubożało w czasie wojny wnętrze synagogi – puste ściany, raptem kilka mebli. W czerwcu 1945 roku synagoga została nieodpłatnie przekazana Wojewódzkiemu Komitetowi Żydów w Rychbachu. Niedługo potem wyremontowano ją i ponownie dostosowano do potrzeb kultu religijnego. Jednak po 1968 roku tutejsza społeczność żydowska bardzo stopniała. Mojżesz Jakubowicz, przewodniczący zarządu powiatowego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, w ostatnich latach życia sekretarz oddziału dzierżoniowskiego, w latach 80, chcąc zabezpieczyć menorę przed zniszczeniem przeniósł ją do siedziby TSKŻ przy ul. Krasickiego. Parę lat temu Fundacja Beiteinu Chaj podjęła starania, by menorze przywrócić świetność i przenieść ją w pierwotne miejsce. (fragment artykułu Anety Pudło-Kuriaty z Tygodnika Dzierżoniowskiego)